Najnowsze wiadomości
1920 Bytom powraca na fotel lidera.
W tym tygodniu w końcu udało nam się nadrobić zaległości. Zaczynamy jednak od czwartku w pierwszym meczu Szombierki zmierzyły się z TGS i gładko i bez problemów wygrali swoje spotkanie. Mecz był jednostronny i nie przyniósł niestety żadnych emocji. Swój zespół do zwycięstwa poprowadził Jakub Koc strzelając pięć bramek.
W kolejnym spotkaniu Orzegowska zmierzyła się z OKS Spartakus i zwyciężyła, podtrzymując swoją dobrą passę. Świetny mecz rozegrał Mateusz Kowalik, który w pierwszej połowie strzelił trzy bramki wyprowadzając swój zespół na wysokie prowadzenie. Dopiero w końcówce Oks złapał kontakt ale niestety zabrakło czasu i Orzegowska zasłużenie zdobyła kolejne trzy punkty.
Najciekawszy mecz tego dnia to starcie AKF Ślonsk i Arbiter Bytom. Mecz o tzw. sześć punktów w kontekście zwycięstwa w lidze. AKF od początku spotkania narzucił swój styl gry i szybko objął kilku bramkowe prowadzenie. Arbiter otrząsnął się dopiero w drugiej części pierwszej połowy. AKF poczuł się chyba zbyt pewnie i dał sobie strzelić trzy bramki. Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza znowu kilku bramkowe prowadzenie AKF i dopiero w ostatnich minutach meczu Arbiter zbliżył się do przeciwników. Miał nawet szanse na remis ale strzał w ostatniej sekundzie meczy w wykonaniu Dawida Krzemienia zatrzymał się na poprzeczce bramki AKF.
AKF dzięki temu zwycięstwu miał szansę na objęcie prowadzenia w lidze. Potrzebne do tego było jednak piątkowe zwycięstwo nad Szombierkami. Szombierki miały jednak inny plan i dzięki swojej bardzo dobrej grze i zdecydowanie słabszej postawie AKF niż dzień wcześniej zasłużenie wygrali to zaległe spotkanie. Wynik mógł być okazalszy ale rewelacyjnie zagrał bramkarz AKF, który „wyciągał” nawet beznadziejne sytuacje.
1920 Bytom wzbogaciło się o trzy punkty bez walki, gdyż AKS Grzybowice oddał swój mecz walkowerem.
W tabeli liderem jest 1920 Bytom z dwoma punktami przewagi nad AKF i czterema nad Szombierkami i Arbitrem.
W drugiej lidze bezapelacyjnie najlepszy zespół Sponsor wygrał kolejne swoje spotkania z bezpośrednim rywalem tj. Frendzlami. Dzięki temu osiągnął już przewagę dziesięciu punktów i już tylko jedno zwycięstwo w czterech meczach wystarczy aby zostać mistrzem 2 Ligi.
Spotkanie z Frendzlami było bardzo ciekawe jednak z przewaga Sponsora, który już w pierwszej połowie objął prowadzenie nie oddając go do końca. Kolejne trzy bramki do swojego dorobku dołożył Jacek Loska i ma już ich na swoim koncie 25. Zawodnicy Frendzli starali się dogonić swoich przeciwników jednak dobrze grający napastnicy Sponsora kontrolowali wynik.
Mecz Chytrusa i 51 Futsal dostarczył więcej emocji. Do przerwy remis 2:2. Dzięki bramce w ostatnich sekundach połowy zdobytej przez Kamila Pieruckiego z 51 Futsal. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy prowadzenie objęli zawodnicy 51 Futsal. Końcówka spotkania należała jednak do Chytrusa, który najpierw wyrównał, chwilę później zdobył bramkę na wagę trzech punktów.
Gorszy okres mają zawodnicy Młodych Wilków, tym razem przegrali z niżej notowanym KTG Śląsk w stosunku 5:2, mimo prowadzenie po pierwszej połowie 1:0. Druga należała już jednak do KTG i to oni skuteczniej wykorzystali swoje szanse bramkowe i zgarnęli trzy punkty.
BPK Bytom nie podtrzymał dobrej passy przegrywając z Wojakiem. W pierwszej połowie dopóki starczyło sił był oni równorzędnym przeciwnikiem dla Wojaka. W drugiej w miarę upływu czasu tracili swoją przewagę i nie zdołali osiągnąć dobrego wyniku. Wojak grał konsekwentnie wykorzystując słabość swojego przeciwnika w ostatnich 10 minutach meczu.
Za tydzień kolejne spotkania potem niestety czeka nas przymusowa przerwa związana z brakiem odstępności Hali .
Plusem kolejki za całokształt – mecz z Arbitrem i Szombierkami- zostaje bramkarz AKF Ślonsk – Łukasz Stanik